2013/11/28

Rozdział 21 Niall

Hej. ;) macie 21 rozdział Nialla ;) ktoś się mnie pytał kiedy będzie następna część Liama. A więc będzie wtedy kiedy skończę pisać opowiadanie o Niallu..  I mam pytanie. Jaka reakcja po Midnight Memories?? Moja dziwna bo jak wczoraj słuchałam jej pierwszy raz i nic.. uśmiechałąm się przez cały czas. Jest boska. A jak teraz ją sobie włączyłam to kurde nie wiem jak, ale przy Happily rozbeczałam się tak, że nie mogłam się opanować. Dopiero teraz do siebie doszłam ;) a jak u Was?? Miłego czytania i komentuujjciee ;) 
_________________________________________________________________________________
- Aaaa czyli się zakochałaś, ja to wiem - Pisnęła przytulając mnie. Pogadałyśmy jeszcze trochę o naszym życiu, co się nowego wydarzyło i takie tam..  gatki szmatki.. - Oo jezuu wika już 21:45 - Jęknęłam spoglądając na zegarek który wisiał na ścianie w galerii. - No.. zasiedziałyśmy się troszkę.. idziemy?? - Spytała wstając. - Tak.. pewnie już się o mnie martwią. - Odparłam i ruszyłyśmy w stronę wyjściowych drzwi. Zamówiłyśmy taksówkę która najpierw odwiozła mnie, aa potem wikę. - Dobra pa, pa. - Pocałowałam koleżankę w policzek i wysiadłam z taksówki. Nie oglądając się za siebie weszłam do willi. Drzwi były otwarte więc nie musiałam dzwonić a ni pukać. - Bella. - Odparł Niall wbiegając do przed pokoju i przytulając mnie najmocniej jak tylko  umiał. - Też miło Cię widzieć Niall. - Powiedziałam śmiejąc się i odwzajemniając uścisk. - Czemu nie odbierałaś?? Martwiliśmy się.. - Spytał odrywając się ode mnie. Teraz bacznie mi się przyglądał. - Aaa no miała wyciszony telefon. kompletnie zapomniałam. Przepraszam. - Odpowiedziałam spoglądając na mojego IPhona. - Wybaczam. Tylko wiesz włącz go. - Odparł wskazując palcem na mój telefon. Ja tylko kiwnęłam głową i ruszyłam w stronę salonu. - Hejj - Przywitałam się i usiadłam na kanapie o bok Liama. - Hej!! Jak było ?? - Spytał Lou. - Aaaa było miło.. nie no fajnie. - Odpowiedziałam uśmiechając się. -Fajniej niż z Nami?? - Spytał Zayn robiąc przy tym minkę małego szczeniaczka. - Hahah nie no co ty.. ale powiem Wam, że chcę jeść. - Burknęłam odchylając głowę do tyłu. - Nooo ja też.. może pizza?? - Zaproponował Harry. na co wszyscy odpowiedzieli zgodne " Taaakkk" oprócz Nialla. Jego z Nami nie było. Liam zamówił pizze która miała przyjechać za 10 minut.  - Ejj gdzie Blondyn ?? - Spytałam. - A nie wiemy.. - Odpowiedzieli a po mieszkaniu rozległ się dzwonek do drzwi. - Ja otworzę. - Powiedział Zayn a po chwili przyszedł z wielką pizzą. - Pójdę po Niall'a. - Odpowiedziała wstając z kanapy i ruszając po schodach do jego pokoju. Delikatnie zapukałam w drewniane drzwi. - Proszę. - Odpowiedział.Uchyliłam drzwi i weszłam do środka. Ujrzałam tam Nialla siedzącego z laptopem na kolanach. - Zamówiliśmy pizze. - Powiedziałam uśmiechając się. - Pizze ?? !! A z czym ?? A zresztą nie ważne z czym. Ważne, że jest. !! - Krzyknął odkładając laptopa. Zerwał się z łóżka, złapał mnie za rękę i pociągnął w stronę salonu. Gdy już tam byliśmy Usiedliśmy wygodnie na kanapie. Ja wzięłam jeden kawałek pizzy i zaczęłam jeść. - Idziesz jutro do pracy ?? - Spytał Zayn przeżuwając jedzenie. - Nie.. jutro też mam wolne. - Odparłam wstając i kierując się do kuchni. Weszłam do niej i wstawiłam talerz do zmywarki. Napiłam się jeszcze wody i poszłam pożegnać się z chłopakami. - Dobranoc chłopcy. - Powiedziałam opierając się o framugę drzwi. - Ooo idziesz już spać?? Chcieliśmy film pooglądać. - Powiedział Louis. - Jutro.. obiecuję. - Powiedziałam i nie czekając na odpowiedź poszłam do swojego pokoju. Otworzyłam od niego drzwi i ujrzałam pościelone łóżko, brak brudnych naczyń po naszej wczorajszej kolacji. Pewnie Niall to posprzątał. Sięgnęłam do szafy po piżamę i poszłam do łazienki która znajdywała się także w moim pokoju. Odkręciłam ciepłą wodę i pozwoliłam jej swobodnie się lać do wanny. Wlałam jeszcze do niej płyn o zapachu " Jagodowych babeczek" i zostało mi tylko czekać, aż się napełni wodą. Zdjęłam ciuchy i rozczesałam włosy. Zakręciłam kran i weszłam do ciepłej kąpieli. Po 20 minutach wyszłam z relaksującej kąpieli i wytarłam się ręcznikiem, który następnie odwiesiłam na haczyk. Ubrałam piżamy i związałam włosy w kucyk. Wyszłam z łazienki i wskoczyłam na łóżko. Przykryłam się kołdrą, ale nie mogłam zasnąć. Było mi jakoś tak pusto.. czułam zapach pięknych perfum Nialla... dopiero teraz dotarło do mnie to, że mieszkam z moimi idolami, kto by pomyślał, że ja Bella Sheridan będę mieszkała z One Direction ??!! Z takimi myślami z trudem, ale jednak zasnęłam. Obudziło mnie hmm nie to nie było słońce bo nic mnie nie raziło w oczy.. dziwne nie wiem co mnie obudziło.. przetarłam oczy dłonią jak to miałam zawsze w zwyczaju i  popatrzyłam się w sufit.. sięgnęłam po mojego IPhona godzina 10:00 uuu Bella wcześnie jak na Ciebie.. - Hau.. - Co ??!! Sczeknięcie.. ?? Ale nie takie zwykłe takie wręcz hmm śmieszne szczeknięcie.. podparłam się na łokciu i rozglądnęłam się po pokoju. Moją uwagę przykuło pudełko z dziurkami na około wielkości jedno centówki. Leniwie zwlekłam się z łóżka, zaścieliłam je i postanowiłam najpierw się przebrać a potem zobaczyć co jest w owym pudełku. Otworzyłam szafę i wybrałam ciuchy. Poszłam do łazienki i odprawiłam codzienną toaletę i  przebrałam się w to  : http://www.faslook.pl/collection/-4873/. Wyszłam z łazienki i podeszłam do wspomnianego wcześniej pudełka. Delikatnie je otworzyłam i ujrzałam malutkiego i pięknego pieska który wyglądał tak : był przykryty niebieskim ręcznikiem.
Powoli usiadłam na podłodze, wyjęłam delikatnie zwierzę. Położyłam je sobie na kolanach i wyciągnęłam białą kartkę przyczepioną do pudełka na której widniał taki napis : Dla Belli z okazji Urodzin. Wszystkiego Naj słońce.. XoXo Niall <3 Uśmiechnęłam się i odłożyłam karteczkę na szafkę stojącą obok. Ostrożnie wstałam przytulając przy tym pieska. Strasznie się trząsł. Albo z zimna, albo się bał. Lub z tego i z tego.. jedną ręką otworzyłam drzwi i wyszłam na korytarz. Zeszłam po schodach i weszłam do salonu. - Hej przywitałam się. Ku mojemu zdziwieniu był tam tylko Harry, Liam, Zayn i Lou. - Co to ?? - Spytał Zayn podchodząc do mnie i pokazując palcem na zwierzaka. - To pies nie widać ?? - Spytałam z ironia, a mulat tylko się uśmiechnął i wyciągnął ręce, a bym podała mu zwierzątko. - Słodki. - Powiedział i już siedział z nim na kanapie. A piesek został poddany głaszczeniu przez całą czwórkę. - Skąd go masz?? - Spytał Liam.- A znalazłam pudełko w moim pokoju i on tam był. Była dołączona karteczka, że to od Nialla.. no własnie gdzie Horan ?? - Spytałam. - Pojechał coś załatwić nie wiem co.. - Odpowiedział głaszcząc i co jakiś czas całując pupila, który tylko zamykał oczy z przyjemności. - Ahhaa.. a kiedy wróci??? Chcę mu podziękować. - Odparłam siadając koło chłopaków. - Nie wiemy.... ejj!! - Krzyknął Louis gdy piesek wstał z kolan Mulata i przeszedł na moje. - awww. - Powiedziałam kładąc się na kanapie i drapiąc go po brzuszku.
_________________________________________________________________________________
tak wygląda piesek Belli od Nialla ;) fajny ?? komentujcie ;)

6 komentarzy:

  1. Boskie ;*
    Piesek jest słodziutki!
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny rozdział *_______*. Matko jak fajnie, że Niall pamiętał o jej urodzinach <3. I jeszcze dał jej takiego słodkiego pieska :D. Oni muszą być razem.
    Czekam na kolejny rozdział ;*.

    OdpowiedzUsuń
  3. Niall jest taki sweet w tym opowiadaniu.
    Płyta MM jast zajefajna ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. MM jest wspaniała. A co do rozdziału, to fajny Ci wyszedł. Naprawdę bardzo ciekawe opowiadanie. Pozdrawiam i czekam z niecierpliwością na kolejną część.:*

    OdpowiedzUsuń
  5. Boskie pisz dalej masz talent <3 :**

    OdpowiedzUsuń