2013/12/03

Rozdział 22 Niall

Hejoo przepraszam, że tyle czekałyście :) mam nadzieję, że rozdział się spodoba i błagam CZYTASZ SKOMENTUJJ PLISSS 
_________________________________________________________________________________
Zaczęliśmy oglądać jakiś film..  nie wiem jaki moje myśli ciągle krążyły wokół pewnego blondyna.. skąd on wiedział, że mam urodziny?? Przecież nigdy mu nie mówiłam. No cóż tą myśl zostawiłam w spokoju i postanowiłam skupić się na filmie. Nie oglądnęłam nawet 2 minut, a już moje powieki stały się ciężkie jak kamień. Powoli zapadłam w krainę Morfeusza.
                                                  ** Oczami Nialla **
Otworzyłem drzwi i wszedłem do środka naszej willi. Nie zdejmując butów ruszyłem w kierunku salonu.
- Hee.... - Urwałem widok jaki tam ujrzałem był hmm tak można powiedzieć, że słodki.. Liam leżący koło Zayna.. no leżący na Zayn'ie.. A Harry i Lou śpiący na podłodze.. i wreszcie najsłodszy widok świata... Bella smacznie śpiąca przytulona przy tym do małego, białego pieska... czuli już znalazła swój prezent.. mam nadzieję, że chłopcy nie złożyli jej życzeń ani nie wspomnieli jej o imprezie urodzinowej. Ostatni raz popatrzyłem na ten widok i poszedłem do kuchni w celu przygotowania śniadania.
                                                    ** Oczami Belli **
- Ehhh - Mruknęłam siadając na kanapie i uśmiechając się pod nosem z powodu widoku jaki tu zobaczyłam.. Lou i Harry śpią na podłodze, a Zayn i Liam na kanapie.. - Haha - Zaśmiałam się cicho pod nosem i wciągnęłam powietrze. Wyczułam piękny zapach.. chwila naleśniki. Wzięłam pieska na ręce i ruszyłam w stronę kuchni.
- Hej. - Przywitałam się podchodząc do Blondynka.
- O Bells.. hej.. podoba się ? - Spytał pokazując palcem na psa, ale też nie odrywając się od robienia śniadania. - Jest śliczny dziękuję Niall. - Powiedziałam podchodząc do chłopaka. Dałam mu całus w policzek i zajęłam miejsce przy stole. Usiadłam na jednym z 8 krzeseł, podciągnęłam kolana pod brodę i położyłam na nich pieska. - Niall ?? - Zapytałam. - Hmm ?? - Spojrzał na mnie tymi swoimi pięknymi niebieskimi oczami.. - Skąd wiedziałeś o urodzinach ?? - Spytałam. - Ma się te znajomości. - Odpowiedział puszczając przy tym oczko. - Pomóc Ci ?? - Zagadnęłam. - Nie !! Dzisiaj jest twój dzień, więc siedź i opiekuj się pieskiem. - Rozkazał i postawił na stół Nutelle. - Idę obudzić resztę. - Oznajmił i wyszedł z kuchni, a już po 5 minutach wrócił z pozostała zaspaną czwórką. - Ooo dzień dobry kochaaniee. - Uśmiechnął się Zayn zabierając mi pieska z kolan. - Też Cię miło widzieć Zayn. - Powiedziałam sarkastycznie i nałożyłam sobie na talerz naleśniki. Po skończonym posiłku wsadziłam talerz do zmywarki i już miałam wychodzić z kuchni, ale zatrzymał  mnie Niall. - Idź się ubierz w jakąś sukienkę. - Oznajmił mi Niall. - Alee po co ?? - Spytałam. - Bo.. Eghmm bo idziemy na spotkanie.. - Palnął.. - Jakie?? - Spytałam po raz drugi. - Służbowe !! . - Odpowiedział z zapałem. - Mhmm - Mruknęłam i popędziłam do pokoju. Zostawiając pieska dla Zayn.. a co niech się cieszy.. uśmiechnęłam się pod nosem. Szybko wybrała ciuchy i poszłam do łazienki się wyszykować na spotkanie służbowe.. ale po co do cholery JA mam tam iść ??!! - Ejj, ale Bella jak coś to się nie ubieraj na poważnie, że wiesz czarne czy coś co nie ?? Weź coś kolorowego !! - Krzyknął Louis. - Jasne kurde .. - Mruknęłam pod nosem. Wyszłam z łazienki i czarną sukienkę zamieniłam na bardziej kolorową i wróciłam z powrotem do łazienki. Umyłam włosy, wzięłam ciepły prysznic i ubrałam to : http://www.faslook.pl/collection/na-urodziny-3/ no co kolorowo to kolorowo...  spojrzałam ostatni raz w lustro nawet dobrze wyglądam. Zeszłam na dół próbując przy okazji się nie zabić. - Ejj chłopcy ??!! - Krzyknęłam. Nigdzie ich nie było, ale zauważyłam kartkę leżącą na stole.
                                                Ronge Rover 1 :) Bądź punktualnie o 16:00
                                                my musieliśmy wcześniej wyjechać 
                                                Całujemy Niall, Lou. Harry, Zayn i Liam ;**
                                                ps. Śnieżka jest u Paula :) xoxo.
Co ??!! Na jakieś spotkanie służbowe nie dość, że nie moje to jeszcze mam jechać tam sama ?? Ale po co ?? Wyszłam nieźle wkurzona z domu zamykając za sobą drzwi i ruszyłam na przystanek znajdujący się na przeciwko naszego domu. Zaczekałam na autobus 5 minut. Po trzydziestu minutach dojechałam na ulicę Ronge Rover.. lokal 1.. przynajmniej tak to zrozumiałam. Weszłam do lokalu.. rozglądnęłam się.. pustki, ale jak to przecież umówiłam się z chłop.. - Niespodzianka !! - Usłyszałam  a za stołów wyskoczyli moi znajomi. - Nie cieszysz się ?? - Spytali . - Eooaa, all jak ?? Co?? - Stałam i nie umiałam wydusić a ni jednego słowa.
________________________________________________________________________________
W tej części mało się wydarzyło wiem ;/

2013/12/01

ogloszenie ;)

Hej skarby. Sluchajcie mam megaa prosbe mozecie polubic moja stronke na fb Kocham One Direction - Jakiś problem ?    Bede tam informowac o nowych rozdzialach !! ;) bardzoo prosze o lajki

2013/11/28

Rozdział 21 Niall

Hej. ;) macie 21 rozdział Nialla ;) ktoś się mnie pytał kiedy będzie następna część Liama. A więc będzie wtedy kiedy skończę pisać opowiadanie o Niallu..  I mam pytanie. Jaka reakcja po Midnight Memories?? Moja dziwna bo jak wczoraj słuchałam jej pierwszy raz i nic.. uśmiechałąm się przez cały czas. Jest boska. A jak teraz ją sobie włączyłam to kurde nie wiem jak, ale przy Happily rozbeczałam się tak, że nie mogłam się opanować. Dopiero teraz do siebie doszłam ;) a jak u Was?? Miłego czytania i komentuujjciee ;) 
_________________________________________________________________________________
- Aaaa czyli się zakochałaś, ja to wiem - Pisnęła przytulając mnie. Pogadałyśmy jeszcze trochę o naszym życiu, co się nowego wydarzyło i takie tam..  gatki szmatki.. - Oo jezuu wika już 21:45 - Jęknęłam spoglądając na zegarek który wisiał na ścianie w galerii. - No.. zasiedziałyśmy się troszkę.. idziemy?? - Spytała wstając. - Tak.. pewnie już się o mnie martwią. - Odparłam i ruszyłyśmy w stronę wyjściowych drzwi. Zamówiłyśmy taksówkę która najpierw odwiozła mnie, aa potem wikę. - Dobra pa, pa. - Pocałowałam koleżankę w policzek i wysiadłam z taksówki. Nie oglądając się za siebie weszłam do willi. Drzwi były otwarte więc nie musiałam dzwonić a ni pukać. - Bella. - Odparł Niall wbiegając do przed pokoju i przytulając mnie najmocniej jak tylko  umiał. - Też miło Cię widzieć Niall. - Powiedziałam śmiejąc się i odwzajemniając uścisk. - Czemu nie odbierałaś?? Martwiliśmy się.. - Spytał odrywając się ode mnie. Teraz bacznie mi się przyglądał. - Aaa no miała wyciszony telefon. kompletnie zapomniałam. Przepraszam. - Odpowiedziałam spoglądając na mojego IPhona. - Wybaczam. Tylko wiesz włącz go. - Odparł wskazując palcem na mój telefon. Ja tylko kiwnęłam głową i ruszyłam w stronę salonu. - Hejj - Przywitałam się i usiadłam na kanapie o bok Liama. - Hej!! Jak było ?? - Spytał Lou. - Aaaa było miło.. nie no fajnie. - Odpowiedziałam uśmiechając się. -Fajniej niż z Nami?? - Spytał Zayn robiąc przy tym minkę małego szczeniaczka. - Hahah nie no co ty.. ale powiem Wam, że chcę jeść. - Burknęłam odchylając głowę do tyłu. - Nooo ja też.. może pizza?? - Zaproponował Harry. na co wszyscy odpowiedzieli zgodne " Taaakkk" oprócz Nialla. Jego z Nami nie było. Liam zamówił pizze która miała przyjechać za 10 minut.  - Ejj gdzie Blondyn ?? - Spytałam. - A nie wiemy.. - Odpowiedzieli a po mieszkaniu rozległ się dzwonek do drzwi. - Ja otworzę. - Powiedział Zayn a po chwili przyszedł z wielką pizzą. - Pójdę po Niall'a. - Odpowiedziała wstając z kanapy i ruszając po schodach do jego pokoju. Delikatnie zapukałam w drewniane drzwi. - Proszę. - Odpowiedział.Uchyliłam drzwi i weszłam do środka. Ujrzałam tam Nialla siedzącego z laptopem na kolanach. - Zamówiliśmy pizze. - Powiedziałam uśmiechając się. - Pizze ?? !! A z czym ?? A zresztą nie ważne z czym. Ważne, że jest. !! - Krzyknął odkładając laptopa. Zerwał się z łóżka, złapał mnie za rękę i pociągnął w stronę salonu. Gdy już tam byliśmy Usiedliśmy wygodnie na kanapie. Ja wzięłam jeden kawałek pizzy i zaczęłam jeść. - Idziesz jutro do pracy ?? - Spytał Zayn przeżuwając jedzenie. - Nie.. jutro też mam wolne. - Odparłam wstając i kierując się do kuchni. Weszłam do niej i wstawiłam talerz do zmywarki. Napiłam się jeszcze wody i poszłam pożegnać się z chłopakami. - Dobranoc chłopcy. - Powiedziałam opierając się o framugę drzwi. - Ooo idziesz już spać?? Chcieliśmy film pooglądać. - Powiedział Louis. - Jutro.. obiecuję. - Powiedziałam i nie czekając na odpowiedź poszłam do swojego pokoju. Otworzyłam od niego drzwi i ujrzałam pościelone łóżko, brak brudnych naczyń po naszej wczorajszej kolacji. Pewnie Niall to posprzątał. Sięgnęłam do szafy po piżamę i poszłam do łazienki która znajdywała się także w moim pokoju. Odkręciłam ciepłą wodę i pozwoliłam jej swobodnie się lać do wanny. Wlałam jeszcze do niej płyn o zapachu " Jagodowych babeczek" i zostało mi tylko czekać, aż się napełni wodą. Zdjęłam ciuchy i rozczesałam włosy. Zakręciłam kran i weszłam do ciepłej kąpieli. Po 20 minutach wyszłam z relaksującej kąpieli i wytarłam się ręcznikiem, który następnie odwiesiłam na haczyk. Ubrałam piżamy i związałam włosy w kucyk. Wyszłam z łazienki i wskoczyłam na łóżko. Przykryłam się kołdrą, ale nie mogłam zasnąć. Było mi jakoś tak pusto.. czułam zapach pięknych perfum Nialla... dopiero teraz dotarło do mnie to, że mieszkam z moimi idolami, kto by pomyślał, że ja Bella Sheridan będę mieszkała z One Direction ??!! Z takimi myślami z trudem, ale jednak zasnęłam. Obudziło mnie hmm nie to nie było słońce bo nic mnie nie raziło w oczy.. dziwne nie wiem co mnie obudziło.. przetarłam oczy dłonią jak to miałam zawsze w zwyczaju i  popatrzyłam się w sufit.. sięgnęłam po mojego IPhona godzina 10:00 uuu Bella wcześnie jak na Ciebie.. - Hau.. - Co ??!! Sczeknięcie.. ?? Ale nie takie zwykłe takie wręcz hmm śmieszne szczeknięcie.. podparłam się na łokciu i rozglądnęłam się po pokoju. Moją uwagę przykuło pudełko z dziurkami na około wielkości jedno centówki. Leniwie zwlekłam się z łóżka, zaścieliłam je i postanowiłam najpierw się przebrać a potem zobaczyć co jest w owym pudełku. Otworzyłam szafę i wybrałam ciuchy. Poszłam do łazienki i odprawiłam codzienną toaletę i  przebrałam się w to  : http://www.faslook.pl/collection/-4873/. Wyszłam z łazienki i podeszłam do wspomnianego wcześniej pudełka. Delikatnie je otworzyłam i ujrzałam malutkiego i pięknego pieska który wyglądał tak : był przykryty niebieskim ręcznikiem.
Powoli usiadłam na podłodze, wyjęłam delikatnie zwierzę. Położyłam je sobie na kolanach i wyciągnęłam białą kartkę przyczepioną do pudełka na której widniał taki napis : Dla Belli z okazji Urodzin. Wszystkiego Naj słońce.. XoXo Niall <3 Uśmiechnęłam się i odłożyłam karteczkę na szafkę stojącą obok. Ostrożnie wstałam przytulając przy tym pieska. Strasznie się trząsł. Albo z zimna, albo się bał. Lub z tego i z tego.. jedną ręką otworzyłam drzwi i wyszłam na korytarz. Zeszłam po schodach i weszłam do salonu. - Hej przywitałam się. Ku mojemu zdziwieniu był tam tylko Harry, Liam, Zayn i Lou. - Co to ?? - Spytał Zayn podchodząc do mnie i pokazując palcem na zwierzaka. - To pies nie widać ?? - Spytałam z ironia, a mulat tylko się uśmiechnął i wyciągnął ręce, a bym podała mu zwierzątko. - Słodki. - Powiedział i już siedział z nim na kanapie. A piesek został poddany głaszczeniu przez całą czwórkę. - Skąd go masz?? - Spytał Liam.- A znalazłam pudełko w moim pokoju i on tam był. Była dołączona karteczka, że to od Nialla.. no własnie gdzie Horan ?? - Spytałam. - Pojechał coś załatwić nie wiem co.. - Odpowiedział głaszcząc i co jakiś czas całując pupila, który tylko zamykał oczy z przyjemności. - Ahhaa.. a kiedy wróci??? Chcę mu podziękować. - Odparłam siadając koło chłopaków. - Nie wiemy.... ejj!! - Krzyknął Louis gdy piesek wstał z kolan Mulata i przeszedł na moje. - awww. - Powiedziałam kładąc się na kanapie i drapiąc go po brzuszku.
_________________________________________________________________________________
tak wygląda piesek Belli od Nialla ;) fajny ?? komentujcie ;)

2013/11/27

Info ;O

Chciałabym Wam powiedzieć, że jeśli chcecie być inforwani / ne o nowym rozdziale na blogu polubcie moją stronkę " Adminka Dżulia" jest tam takie zdjęcie jak tutaj ;) a nowy rozdział spróbuję dodać może jutro, albo w piątek. I aha mam zamiar zrobić nowego bloga o Larrym.  Więc jeśli  byś czytała / czytał to daj znać, bo nwm czy go stwarzać ;)

2013/11/24

Rozdział 20 Niall

Hej. A więc z okazji 1D Day postanowiłam napisać rozdział ;) także dla tego, bo tamten był taki krótki, że było mi, aż głupio, że go wstawiłam !! ;(  więc postanowiłam napisać następną część szybciej i no cóż trochę dłuższą ;).. w tej części dowiecie się również czemu Bella zaczęła się ciąć :).. aha i chciałam dodać, ze TEN ROZDZIAŁ DEDYKUJĘ WSZYSTKIM CZYTELNICZKOM MOJEGO BLOGA !! :D I MAM PROŚBĘ PO PRZECZYTANIU ROZDZIAŁU LUKNIJCIE NA SAM DUŁ POSTU OKEJ ?? BĘDZIE TAM PYTANIE.. :)
_________________________________________________________________________________
Poranne światło wpadło przez okno do mojego pokoju. Niestety mnie obudziło. Jak zawsze zapominam zasłonić rolet, żeby mnie nie budziłoo.. - Ughh - powiedziałam sama do siebie i leniwie przetarłam oczy rękę. Sięgnęłam po IPhona który leżał na szafce nocnej. Przeciągnęłam palcem po ekranie by go odblokować. Godzina 12:45 hmm czyli nie tak wcześnie jak myślałam. Odłożyłam telefon na swoje dawne miejsce, czyli na szafkę. Odwróciłam głowę w stronę śpiącego Nialla. Słodko wyglądał. Nawet przez sen się uśmiechał. Ciekawe co mu się śniło.... delikatnie wstałam z łóżka by nie obudzić chłopaka. Dopiero teraz zdałam sobie sprawę, że jestem w koszulce Nialla.. - Jakim cudem?? - Szepnęłam.. no tak pewnie Horanek mnie przebrał.. na samą myśl o tym zrobiłam się czerwona.. ughh. Przeciągnęłam się i cicho podeszłam do okna. Dopiero teraz zauważyłam jaki jest tu piękny widok. Widziałam cały Londyn.. ciekawe jak to wygląda w nocy.. z rozmyśleń wyrwał mnie dźwięk mojego telefonu. Na szczęście miałam wyciszony telefon więc były tylko wibracje. Podeszłam do szafki i odblokowałam IPhona. Jedna nowa wiadomość..
Od Wiktoria:
Hej słońce ;) mam nadzieję, że Cię nie obudziłam :D masz może ochotę na jakieś zakupyy ?? ;**
Do Wiktoria:
Hej.. nie, nie obudziłaś mnie.. jasne czemu nie?? Hmmm 14:00 pod Starbuck'sem ?? Pasi?? ;D
Od Wiktoria:
Jasne.. bądź punktualnie. :**
Odłożyłam telefon i podeszłam do szafy by wybrać jakieś ciuchy. W końcu nie miałam za dużo czasu. Zamknęłam szafę i poszłam do łazienki z zestawem ciuchów. Weszłam do środka i zakluczyłam drzwi. Dopiero zauważyłam, że nie ma już kałuży krwi. Pewnie Niall ją zmył.. przygotowane ciuchy odłożyłam na szafkę. Postanowiłam wziąć ciepły ale zarazem szybki prysznic... po 10 minutach kąpieli wyszłam z kabiny, wytarłam się ręcznikiem i wtarłam w ciało balsam który pachniał czekoladą.. pomalowałam się i ubrałam w to : http://www.faslook.pl/collection/z-dedykacja-dla-faslook/. Wybrałam taki strój ponieważ dzisiaj co prawda świeciło słońce, ale wiał dość mocny wiatr. Wyszłam z łazienki, a mój wzrok od razu powdrował w stronę łóżka. - Hej.. - Powiedział jeszcze zaspanym głosem. - Ooo hej - Odpowiedziałam uśmiechając się i kierując się w stronę IPhona. - Gdzie idziesz?? - Spytał. - Umówiłam się.. - Odpowiedziałam i "puściłam" mu oczko. - Z kim ?? - Spytał poważnym głosem. - Z Wiktorią. - Odrzekłam. - Aaaa - Powiedział. A na jego twarzy zagościł wielki banan. - Bells... wytłumacz czemu.. - Poprosił spuszczają głowę. - Egghh no okej. - Powiedziałam siadając koło niego na łóżku. - A więc. Zareagowałam tak... bo tak faktycznie bałam się wtedy ludzi.. wiesz czemu??? Dla tego bo mój tata mnie.... mnie gwałcił.. bałam się, że ktoś mnie skrzywdzi od nowa.. gdy dorosłam chodziłam na terapię. Nikt o tym nie wiedział..  jesteś pierwszy.. jasne wstydzę się tego, ale teraz jest mi lżej, że powiedziałam to w końcu komuś bliskiemu, a nie pani psycholog.. - Odpowiedziała wpatrując się w swoją rękę.. - O Bella.. - Powiedział głośno przełykając ślinę. Tuż po tym przytulił mnie. Siedziałam tak w jego uścisku przez dwie minuty, aż on przerwał tą miłą chwilę. - Gdzie jest ten zboczeniec ???!!! Gdzie?? - Krzyczał. Wstał z łóżka i zaczął nerwowo krążyć po pokoju ..nie płakałam. - N-Niall.. przestań.. proszę nie krzycz. - Przerwałam mu. - Przepraszam. - Odpowiedział już spokojniej. Podszedł do mnie i znowu przytulił. - Tylko nie rozumiem jak można zrobić coś takiego.. - Wyszeptał. - Dziękuję Niall, że mnie wysłuchałeś, ale ja muszę już iść umówiłam się przecież z Wiką. - Odparłam. Wstałam z łóżka i zaścieliłam je. - Pa, pa nie wie o której wrócę. - Powiedziałam całując chłopaka w policzek. - Pa - Odpowiedział uśmiechając się a ja wyszłam z pokoju. Zeszłam po schodach i  weszłam do kuchni. Wyjęła szklankę z szafki i nalałam do niej pomarańczowego soku. Oparłam się o blat i wzięłam pierwszy łyk napoju, a do kuchni wpadł Zayn. - Bella. Martwiliśmy się wczoraj o Ciebie. - Powiedział i przytulił się do mnie.. za dużoo uścisków jak na początek dnia - Nie potrzebnie.. a ja zaraz wychodzę. Umówiłam się z Wiką. Nie wiem o której będę, jak coś mam telefon. - Odrzekłam odstawiając pustą już szklankę do zmywarki. - Hmm ok - Powiedział uśmiechając się, a ja ruszyłam w stronę wyjściowych drzwi. Otworzyłam je i od razu poczułam to piękne, przyjemne uczucie. Słońce ogrzewa twoją twarz, śpiew ptaków delikatnie pięści twoje uszy, a wiatr dodaje temu wszystkiemu "tego czegoś".. wzięłam głęboki oddech i ruszyłam w stronę Starbuck'sa który znajdował się nie daleko domu. Po 10 minutach byłam już przed nim i czekałam na Wiktorię. - Hej słońce. - Powiedziała przytulając się do mnie. - Hej to jak idziemy?? - Spytałam odwzajemniając uścisk. Postanowiłyśmy pójść do największego centrum handlowego w Londynie. Doszłyśmy do niego w 30  minut. Od razu wzięło nas zakupowe szaleństwo. - Wika?? Chodź może odpoczniemy.. bolą mnie strasznie nogii . - Wyjąkałam i padłam na kanapę która stała tuż obok. - Hii hihi jasne. - Zachichotała i zajęła miejsce o bok mnie. - Podać coś paniom ?? - Spytała kelnerka. - Tak poprosimy wodę niegazowaną z cytryną. - Zamówiła Wiktoria. Kobieta nic nie odpowiedziała tylko ruszyła po nasze wody. Po minucie przyniosła nasze zamówienie a my zaczęłyśmy nasze pogawędki. - No to jak podoba Ci się Niall co?? - Spytała sącząc swoją wodę. - Co?? !! Nieee - Odpowiedziałam wyraźnie przeciągając ostatnią literkę. - Aaaaaa zakochałaś się zawsze jak kłamiesz to przeciągasz ostatnią literkę słowa. - Wstała i zaczęła piszczeć na cały głos. - Uspokój się idiotko. - Zaśmiałam się i pociągnęłam ją za rękę. - Może jest ładny, ale nie jestem pewna, czy go kocham.- Odpowiedziałam uśmiechając się.
_________________________________________________________________________________
aaaa miłam meeggaa wenę :D a o to pytanie : CZY CHCECIE OPOWIADANIE O LARRYM NA ODDZIELNYM BLOGU ??

2013/11/23

Rozdział 19 Niall

Hello!!  Na początek chcę coś wyjaśnić. Jeżeli pod każdym  postem będzie z 7 kom od anonimka to cholera albo zablokuję dodawanie kom. anonimkom, albo zawieszam bloga!! Okejj pod postem niech będą dwa kom od anonimka, ale nie od tego samego !! Ja to widze po dodawanej godzinie. 1 kom dodadny godz. 9:13 2 kom dodany godz. 9:15 serioulsy??!! Myślicie, że się nie skapne??!! Jeżeli jeszcze raz takie oś się powtórzy usuwam bloga!! i zaprasza do czytania nexta :)
_________________________________________________________________________________
- Bella to nie miało tak zabrzmieć. - Przerwał wycieranie moich ran. - Nie, no spoko.. - Odpowiedziałam obojętnie. - Już skończyłem. Położysz się spać ok?? - Spytał. - Jasne. - Odpowiedziałam i odwróciłam się w jego stronę. - Na co czekasz?? Będziesz tak się gapił na mnie jak śpię czy też może raczysz się położyć i zasnąć bo jest już po 22 - Odparłam obojętnie. On popatrzył się tylko na mnie schodząc z łóżka i układając się na podłodze. - Idioto hah wstawaj !!  - Opuściłam głowę by móc popatrzeć co robi. - No co kazałaś mi iść spać to idę. - Odparł robiąc minkę zakłopotanego dziecka. - Hahaha chodź.. mówiłam, żebyś spał na podłodze?? Nie!! więc chodź tu do mnie. - Odparłam nie śmiało rumieniąc się. Na co on uśmiechnął się zerwał się z podłogi na której przed chwilą leżał zdjął koszulę, marynarkę i położył się na łóżku a ja się zaczerwieniłam. - HAhahaha czemu się rumienisz ?? - Spytał podpierając się na łokciu. - Nie ważne.. zaraz wracam. - Odparłam z zakłopotaniem zrywając się z łóżka. Pobiegłam w stronę drzwi i już byłam na korytarzu dobiegłam do schodów. Przeskakiwałam po trzy. Byłam już na ostatnim i wpadłam w czyjeś ramiona. - Bella. - Szepnął Harry przytulając mnie do swojej piersi. Pięknie pachniał, a jego loczki delikatnie łaskotały moją twarz. - Tak się bałem. - Szepnął. - Ja też Harry, ale idź już spać. - Odszepnęłam tkwiąc dalej w jego uścisku. - Ale gdzie idziesz?? - Spytał. - Chcę zrobić jeść. - Odpowiedziałam odsuwając się od Stylesa pocałowałam go w policzek i ruszyłam w stronę kuchni. Widziałam tylko jak zaczyna wchodzić po schodach. Weszłam do kuchni. Otworzyłam lodówkę i wyjęłam z niej 5 jajek na Nialla i 2 dla mnie, wędlinę i szczypiorek. Wzięłam patelnie. Roztrzepałam jajka pokroiłam składniki i zaczęłam robić jajecznicę. Gdy już się ścięła nałożyłam ją na dwa talerze. Położyłam ja na tacce, przygotowałam cytrynową herbatę, wzięłam jeszcze tylko widelce i chleb który wcześniej posmarowałam masłem. Wszystko położyłam na tacce i ruszyłam do mojego pokoju gdzie czekał na mnie Niall. Jakimś cudem otworzyłam drzwi i weszłam do pomieszczenia. Niall leżał na łóżku i "skakał" po kanałach w telewizorze. - Hej. - Powiedziałam. Naet nie wiem czemu to powiedziałam. - Oooo. Bella.. ooooo  jedzenie - Wyskoczył z łóżka i wziął tacce z jedzeniem. - Chodź zjemy. - Zaczęcił mnie a ja ruszyłam w stronę łóżka. Chyba będziemy musieli zjeść tam bo niestety, ale nie mam u siebie w pokoju stołu. No cóż jak już to biurko. Ale ono jest małe. Usiadłam a raczej wskoczyłam na łóżko a Horan powtórzył moją czynność. Gdy już siedzieliśmy na łóżku Niall podał mi talerz z mniejszą ilością jedzenia a dla siebie wziął talerz z większą ilością jajecznicy. - Pyysznna - Odparł wkładając kolejny kęs do buzi. - Dziękuję. - Powiedziałam odwracając twarz w jego stronę. - Mógłbym tak codziennie.. - Odpowiedział z zamyśleniem. - Hm?? - Spytałam. - No wiesz jeść takie dobre jedzenie późnym wieczorem i siedzieć koło osoby którą bardzo lubię. - Wyjaśnił a ja się zarumieniłam.Czy on mówił o mnie?? W ciszy oglądaliśmy jakiś bezsensowny serial o ty jak to główna bohaterka " Maddie" zakochała się w "Tomie" , ale nie mogli być razem.. nuuudaaaa. Położyłam głowę na fioletowej poduszce i nawet nie wiem kiedy zapadłam w krainę Morfeusza. Obudziło mnie coś w nocy. Delikatnie otwarłam oczy. Ugghh no cóż pozycja w której spaliśmy była dość dziwna. Ja leżałam na Niallu a Niall na podłodze.. nie mam pojęcia jak.. - Niall ?? - Delikatnie szturchnęła Blondynka dalej leżąc na nim. Nie mogliśmy chyba dalszą część nocy spać na podłodze. - Niall?? - Powtórzyłam już trochę głośniej. - Omm co?? - Spytał zaspanym głosem. - Nialler śpimy wiesz no raczej ty spałeś na podłodze a ja na tobie.. nie wiem jak, ale może położymy się spowrotem na łóżko. - Stwierdziłam rumieniąc się przy tym. - Haha ty na mnie?? - Spytał smiejąc się.. - A no tak. - Odparł. A ja wstałam i wskoczyłam na łóżko a za mną podążył Pan Horan. Dalszą część nocy spaliśmy już na łóżku a nie na podłodze..
_________________________________________________________________________________
przepraszam, że taki krótki, ale brak weenyy wzywał i musiałam zchodzic z kompa ;( wybaczcie next część będzie leeeppszaa :d

2013/11/18

Mała zmiana :)

Hej. A więc może już zauważyliście może "małą" zmianę na blogu ;).. Mam  nadzieję, że Wam się podoba :) i tę pomoc zawdzięczam w duuużejj ilości Mrs. Horan która pomogła mi ustawić tło tego bloga ;).. a więc komentujcie rozdziały a być może za nie długo pojawi się nowy rozdział jak będzie wystarczając ilość lajków ;) Jeszcze raz dziękuję Ci Mrs. Horan  i Pa... w kom piszcie czy się Wam podoba nowy wygląd :) Całuję Bella <3